wtorek, 26 października 2010

robótki ręczne, ot co!

Późno, wiem. przepraszam!
Jakiś czas temu odbyła się zbiórka na krórej rozwijaliśmy nasze zdolności manualne. ;)
Przywitaliśmy się, usłyszeliśmy symbolikę ręki rodem z egipskich senników i podzieliliśmy się na grupy. Pierwsza miała za zadanie ulepienie z plasteliny czego im się podobało, tak więc powstała stonoga-pegaz, kwiatki, biedronki i kolorowe kulki ;D Następna grupa pakowała w paczki naszą makulaturę i zaplatała warkoczyki z jakże cieniutkich nitek żółtego kordonka. Kolejna grupa dostała karteczki (nie, tym raze nie do kartkówki przeprowadzonej przez Ryśka ;D) i składała origami. Wytworem tego były samoloty, serduszka do książek i tym podobne bajery
jeszcze inna stacja była u dh Magdy, która zaszczyciła nas swoją obecnością, za co baaaaaardzo dziękujemy! Magda próbowała nas nauczyć podstaw szydełkowania, ze skutkiem.... hmm..całkiem okej, myślę ;)
Całej zbiórce towarzyszył meeega dobry humor i rozmowy o wszystkim i niczym, jak to zwykle u nas bywa!
Dzięki! ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz